Prezydent Republiki Serbskiej (RS) prowadzi specyficzną grę polityczną i postanowił zawalczyć o dobro rodaków, zwracając się o uznanie ambasadora USA, Nicolasa Hilla, za personę non grata. Twierdzi, że kłamstwa rozpowszechniane przez Hilla, dotyczące m. in. niezadowolenia mieszkańców RS z korupcji szalejącej wśród najwyższych urzędników, szkodzą państwu.
Rzekome kłamstwa dotyczą przede wszystkim Dodika, a co gorsza kłamliwe depesze przesyłane są do centrali w USA, komentuje prezydent RS. Z drugiej strony dodaje, że BiH ze względu na swoją śmieszność i dezorganizację pozwala na taki proceder i wspiera osoby takie jak Hill. „Patologiczny kłamca” – tak określa Hilla Dodik.
Ambasada USA w BiH poproszona o komentarz twierdzi, że wypowiedzi Dodika nie zasługują na odpowiedź. Odniosła się ona jednak do jednego z niedawnych wystąpień Hilla na uniwersytecie w Tuzli, gdzie mówił on o problemach, z jakimi boryka się BiH, w tym o korupcji i nacjonalizmie. Nie jest jasne dla przedstawicieli USA, skąd zdziwienie tą wypowiedzią, bo stanowisko w sprawie tego, jak wygląda sytuacja w BiH, nie zmienia się. Dziwi ich to, że słowa dyplomaty tak mocno dotknęły Dodika, ale mają nadzieję, że zaowocuje to jego wzmożonymi staraniami o likwidację tych problemów.
Dodik poczuł się tak mocno urażony, że zdecydował się na skierowanie oficjalnej prośby do Prezydium BiH oraz do ministra spraw zagranicznych Zlatka Lagumdžiji o „uznanie ambasadora USA w BiH, zgodnie z przewidzianymi prawem i międzynarodowymi umowami procedurami, za personę non grata w BiH, czym umożliwi jak najszybsze opuszczenie przez niego państwa”.
W ten sposób ma być chroniona pozycja jego samego, czyli prezydenta RS, twierdzi Dodik. W przeciwnym razie potwierdzone zostanie, że BiH jest de facto protektoratem obcych sił i że nie może chronić swoich obywateli i instytucji przed atakami obcych dyplomatów.
Światowy indeks korupcji Transparency International podaje, że w przypadku analizy stopnia korupcji w BiH w 2011 r. równać się ona mogła z państwami afrykańskimi oraz była na szarym końcu pośród państw europejskich.
Ostatnie analizy Banku Światowego dotyczące państw przechodzących przez proces transformacji wskazują BiH jako państwo z najbardziej uwidocznionym zawłaszczeniem (captured state). W praktyce oznacza to sytuację, w której elity polityczne tworzą ramy prawne podporządkowane partykularnym interesom osób znajdujących się na szczycie władzy.
Sytuacja jest tragikomiczna i tu powiedzenie „uderz w stół, a nożyce się odezwą” nabiera jasnego znaczenia. Przedstawiciel USA, mówiąc o szalejącej w BiH korupcji (szczególnie wśród wysokich urzędników państwowych), spowodował natychmiastową reakcję prezydenta RS. Dodik zdaje się nie zauważać tego, co faktycznie dzieje się w BiH.