- Wybory do Parlamentu Europejskiego będą kosztować Bułgarię ok. 11 mln EUR. – ogłosił Minister Finansów, Petar Czobanow. Są to na razie wstępne wyliczenia, a konkretna suma będzie znana po przygotowaniu planu rachunkowego.
Kilka dni temu stało się jasne, że Rada Ministrów uczyniła Ministra ds. Rozwoju Regionalnego, Desisławę Terziewą odpowiedzialną za przeprowadzenie wyborów. Na pytanie o to, czy kontrowersyjne dane ze spisu powszechnego z 2011 r. mają wpływ na listy wyborcze i czy zostaną one zweryfikowane, Terziewa wyjaśniła, że nie ma potrzeby aby wykonywać jakiekolwiek kontrole.
- Nie ma powodów do obaw, ponieważ listy wyborców są przygotowywane w oparciu o bazę danych z ewidencji ludności w Bułgarii z 2011 r. Do sporządzenia list wyborców korzysta się z danych ujednoliconego systemu ewidencji ludności oraz niezależnych usług administracyjnych o ludności. Nie mamy żadnych wątpliwości w tej kwestii. Pomiędzy dwoma bazami danych nie ma żadnego związku. – dodała kategorycznie Terziewa.
Minister Finansów, Czobanow skomentował zaś Bożonarodzeniowe i Wielkanocne dodatki do emerytur i rent. Z jego słów wynika, że nie będzie to jednorazowe działanie tylko w tym roku.
- Przewiduje się, że kwota przeznaczona na podwyżki na przyszły rok zostanie umieszczona w budżecie państwowym, a emerytury zostaną zwiększone zgodnie z Regułą Szwajcarską, która została zamrożona w czasie rządów partii Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii. – powiedział Czobanow.
Dodał również, że Bułgarski Bank Rozwoju rozpoczyna kampanię w celu ułatwienia pożyczek biznesowych, w szczególności odnosi się to do małych i średnich przedsiębiorstw. Według Czobanowa, BBR posiada kapitał, który pozwala mu na zwiększenie swojej działalności kredytowej.
Źródło: business.actualno.com