Czarnogórski narodowy przewoźnik, Montenegro Airlines (MA), winien jest prawie 13 mln euro spółce Aerodromi Crne Gore (ACG), mimo korzyści, które posiada. MA jest bowiem w uprzywilejowanej pozycji jeśli chodzi o ceny, za którą samoloty tego przedsiębiorstwa obsługiwane są na lotniskach w Tivacie i Podgoricy, ale także względem dotacji, które otrzymuje od ACG.
MA nie odnosi jednak sukcesów, aktualny dług wynosi dokładnie 12 938 000 euro, co oficjalnie potwierdzono z ACG. Z firmy, którą od wielu lat kieruje Milovan Đuričković z Partii Socjaldemokratycznej, portal Vijesti.me, nie otrzymał jednak odpowiedzi na pytanie czy MA i jeśli tak to od kiedy regularnie płaci faktury.
Nowy zarząd MA, na czele którego stoi Daliborka Pejović (z Demokratycznej Partii Socjalistów), pod koniec ubiegłego roku ogłosił, że firma w 2014 roku po raz pierwszy regularnie płaciła swoje zobowiązania handlowe wobec ACG. – Do 30 listopada tego roku, spłacono około 2,7 mln, a harmonogram płatności długu będzie regulowało porozumienie między przewoźnikiem i przedsiębiorstwem ACG, ogłoszono wtedy z MA.
Rząd Czarnogóry w tegorocznym programie prywatyzacji, zawarł sprzedaż MA, które wciąż działa z milionowymi stratami. Planuje również nadanie zarządzania nad ACG zagranicznej firmie, która miałaby zapewnić szybszy rozwój portów lotniczych, zwłaszcza lotniska w Tivacie.
Stosunki handlowe z MA są wielkim obciążeniem dla ACG, ponieważ poprzez decyzję rządu, która jest założycielem i jedynym właścicielem spółki Aerodromi Crne Gore, ta zobowiązana jest samoloty Montenegro Airlines obsługiwać po znacznie niższych cenach niż inne firmy. Đuričković nie chciał jednak mówić o tym szczegółowo.
Próbując w pewnym stopniu pomóc w trudnościach finansowych, rząd, kilka lat temu zobowiązał ACG, by z 15 euro opłaty pasażerskiej, którą musi zapłacić MA za każdego pasażera, odejmowała 3 euro.
Źródło: vijesti.me