Tymczasowe władze miejskie w Belgradzie są chętne, by poprzeć inicjatywę przeniesienia szczątków Nikoli Tesli do Cerkwi Świętego Sawy.
Patriarcha Irinej jako głowa Serbskiej Cerkwi Prawosławnej spotkał się z przedstawicielami władz miasta, by złożyć ten postulat. Podczas spotkania stwierdził, że godnym miejscem dla szczątków wybitnego naukowca będzie właśnie Cerkiew Świętego Sawy w Belgradzie, a nie, jak dotychczas – muzeum. Patriarcha chce, by wśród osobistości, których szczątki zostały pochowane na terenie Cerkwi, znalazł się także Tesla, jako przedstawiciel świata nauki.
Władze miasta wyraziły wstępne poparcie dla tej inicjatywy, ostrzegając jednocześnie, że będą musiały zostać spełnione rozmaite warunki prawne. Mianowicie, w takiej sprawie jednogłośną zgodę wydać musi i miasto, i władze państwowe, i rodzina zmarłego. W wyniku spotkania ustalono, że 16 stycznia powstanie grupa, której zadaniem będzie zająć się tą sprawą.
Z podobną inicjatywą wystąpili już w 2011 roku członkowie stowarzyszenia „Święty Sawa”. Wtedy na przeniesienie urny nie zgodził się dyrektor muzeum, Vladimir Jelenković. Wyraził on obawę, że jeśli przeniesie się urnę z prochami, niebawem pojawią się głosy mówiące o zabraniu innych elementów stanowiących pamiątkę po naukowcu. Powoływał się też na wolę rodziny Nikoli Tesli.
Niektórzy duchowni mają też obawy, czy szczątki słynnego naukowca powinny spocząć w cerkwi, biorąc pod uwagę, że został on skremowany, co jest potępiane przez prawosławie. Protojerej Velibor Džomić, specjalista od prawa kanonicznego wyjaśnia, że nie dotyczy to osób, które zostały skremowane mimo swojej woli, a Tesla życzył sobie pochówku w obrządku prawosławnym.