Przedstawicielka Parlamentu Europejskiego Doris Pack oświadczyła, że nie nastąpią żadne zmiany granic na Bałkanach, potwierdzając tym samym raz jeszcze niepodległość Kosowa. Stwierdzenie to stanowiło komentarz do wtorkowej wypowiedzi rosyjskiego ambasadora w Serbii. Do mediów wypłynęła informacja, jakoby podczas trwania międzynarodowej konferencji Aleksandar Czepurin powiedział, że Półwysep Bałkański nadal stanowi obszar konfliktu, a układ granic jest wciąż rozpatrywany. Wypowiedź ta stała się przyczyną medialnych insynuacji na temat możliwych zmian terytorialnych na tym obszarze. Kontrowersyjne słowa miały paść na konferencji „Wojny bałkańskie w świetle geopolityki w XXI wieku”, zorganizowanej z okazji setnej rocznicy zakończenia tego właśnie konfliktu. Podczas spotkania dyskutowano o przyczynach wybuchu wojen w 1912 i 1913 roku oraz ich wpływie na wybuch pierwszej wojny światowej.
Pack, w wywiadzie dla radia Wolna Europa, stanowczo zaprzeczyła, by jakiekolwiek zmiany granic były możliwe. Wyraziła również konieczność pomocy w budowaniu dialogu na linii Belgrad – Prisztina, zamiast skupiania się na możliwych konfliktach. Parlamentarzystka przypuszcza, że takie słowa z ust ambasadora mogą świadczyć o obawach Rosji związanych z dążeniami Serbii do przystąpienia do Unii Europejskiej, które może nieść ze sobą osłabienie rosyjsko – serbskich więzi. Dodała, że dokładny termin rozpoczęcia oficjalnych rozmów dotyczących przystąpienia Serbii do UE nie jest jeszcze znany, jednak część warunków została już przez kraj spełniona i wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Na zamieszanie wywołane słowami Aleksandra Czepurina, rosyjska ambasada odpowiedziała, że jego słowa zostały wyjęte z kontekstu i źle zinterpretowane. Ambasador odnosił się bowiem tylko do gwałtownych zmian mających miejsce na tym obszarze na początku XX wieku, będących bezpośrednią przyczyną wybuchu pierwszej wojny światowej. Według oświadczenia Ambasady z ust Czepurina nigdy nie padły słowa o możliwości zmiany dzisiejszych granic, a Federacja Rosyjska do takich zmian nie dąży.
Źródło: tanjug.rs, politika.rs