Szef rządu Victor Ponta podejrzewa, że swoją decyzją może przysporzyć sobie wrogów zarówno w parlamencie, jak i wśród sędziów. Mowa o wprowadzeniu do nowej konstytucji poprawki zakładającej ich gotowość do pracy w lipcu.
– Zapewne zyskam wrogów w parlamencie i wśród sędziów. Jedną z moich propozycji poprawek do nowej konstytucji jest obowiązek pracy w lipcu. Mimo wszystko poddam projekt pod głosowanie i zobaczę, kto będzie przeciwny temu pomysłowi. Lipiec, sierpień i styczeń – trzy miesiące urlopu? Uważam, że to za dużo, dwa w zupełności wystarczą, powiedział premier podczas nagrania programu „Vorbe Grele” („Ostre słowa”) dla telewizji Antena 3.
Zgodnie z obecną konstytucją, lipiec i sierpień to miesiące, w których przedstawiciele parlamentu i sektora sądownictwa są na urlopie. Dodatkowo parlamentarzyści korzystają z dni wolnych od pracy także w styczniu.
Źródło: mediafax.ro, antena3.ro