Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus przyjął ciało Żyda i świętując jego narodziny nie możemy być oskarżani o antysemityzm – mówi metropolita Klużu, Maramureş i Sălaju Andrei. Hierarcha został „wywołany do tablicy” w związku z antysemicką kolędą, którą zespół „Dor transilvan” wykonał 6 grudnia w rumuńskiej telewizji. – To słowa o piekle i ukaraniu Żydów za potępienie Chrystusa – usprawiedliwiają występ organizacje promujące rumuńskie tradycje.
„Narodził się syn piękny/Imieniem Jezus Chrystus/Cały świat swój pokłon mu złożył/Jedynie Żydzi go wyszydzili/Żydzi przeklęci” – mogli usłyszeć Rumuni podczas koncertu kolęd, jaki miał miejsce 6 grudnia w TVR i TVR Cluj. Kolęda wzbudziła protesty ambasad Izraela i Stanów Zjednoczonych, Federacji Gmin Żydowskich z Klużu oraz Narodowego Instytutu Studiów nad Holocaustem w Rumunii „Elie Wiesel”.
- Kolędnicy działali w dobrej wierze, nie sądzę, aby taka rzecz wydarzyła się świadomie – tłumaczył się w przeddzień Wigilii zwierzchnik Kościoła Prawosławnego w Klużu abp Andrei. – Folklor rumuński nie powinien być traktowany jako przesiąknięty antysemityzmem. Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus przyjął ciało Żyda i świętując jego narodziny nie możemy być oskarżani o antysemityzm.
Abp Andrei uważa, że media nadają zbyt wielką rangę temu „odosobnionemu” wydarzeniu: – W całym swoim życiu słyszałem wiele kolęd i śpiewałem wiele kolęd, ale na tę konkretną, która wzbudziła taki rozgłos, natknąłem się po raz pierwszy.
W wyniku protestów rumuńska Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła na właściciela stacji telewizyjnych karę 50.000 RON (46.500 PLN). Także Narodowa Rada ds. Zwalczania Dyskryminacji nałożyła grzywnę 5.000 RON (4.650 PLN) na Dyrekcję Transportu w Klużu, do której należy zespół „Dor transilvan”.
Szeroki rezonans, jaki wywołała kolęda o „przeklętych Żydach”, staje się łatwiejszy do zrozumienia, jeśli zwrócimy uwagę na historyczny kontekst rumuńskiego antysemityzmu. Półtora roku temu skandal wywołał Dan Şova, bliski współpracownik premiera Victora Ponty, negując pogrom w Jassach z czerwca 1941 roku, podczas którego zamordowano około 13.000 Żydów. Trzy lata temu międzynarodowe protesty wywołała decyzja Narodowego Banku Rumunii o wybiciu monety z wizerunkiem Mirona Cristei, patriarchy Rumunii w latach 1925-1939 i szefa rumuńskiego rządu z lat 1938-1939. Protestujący przypominali, że rząd Cristei wydał decyzję o odebraniu rumuńskiego paszportu niemal połowie obywateli o żydowskich korzeniach.
Według źródeł Instytutu Yad Vashem w wyniku egzekucji, pogromów i deportacji na ziemiach rumuńskich, bądź okupowanych przez Rumunów (jak Transnistria), w czasie II wojny światowej straciło życie 400.000 Żydów.
Krzysztof Górski
Źródła: romanialibera.ro, revista22.ro