Według serbskiej gazety „Novosti” Serbia do końca roku nie rozpocznie negocjacji akcesyjnych z Unią Europejską.
Belgradzkie media piszą, że temat rozmów akcesyjnych został zdjęty z porządku obrad UE, ponieważ stanowiska krajów członkowskich dotyczące przyjęcia Serbii do Unii Europejskiej są rozbieżne. Mówi się o tym, że to Niemcy stopują przyjęcie Serbii.
Rozmowy o przystąpieniu do negocjacji odbywają się na kilku poziomach. Kiedy eksperci krajów członkowskich UE osiągną porozumienie w sferze technicznej, następnie decyzję podejmują ambasadorzy 28 państw. Ostateczna decyzja o przyjęciu należy do szefów dyplomacji krajów UE. Gazeta podaje, że do przerwania procesu doszło już w pierwszej fazie.
Generalna sekretarz EU w Serbii Maja Bobić wyznała, że do końca roku najprawdopodobniej nie odbędzie się ani jedno spotkanie dotyczące wstąpienia Serbii do EU, a odpowiedzialna za to jest tylko Serbia. – To zależy od wielu podmiotów. Takiej sytuacji najbardziej jesteśmy winni my sami, chociaż pozostali także nie są bez winy – powiedziała Bobić.
Serbia w styczniu tego roku rozpoczęła negocjacje akcesyjne z UE. Bobić powiedziała także o tym, że rozmowy rozpoczną się od tematów dotyczących walki z korupcją i przestępczością, praw człowieka i sprawy Kosowa.
– Te kwestie zostaną poruszone jako pierwsze i one zadecydują o dalszym przebiegu rozmów. Faktem jest, że dwie pierwsze kwestie nie zostały jeszcze opracowane, jak i plany działania, które są warunkiem rozpoczęcia rozmów. Spełnienie ich jest obowiązkiem władz Serbii. Przygotowanie planów działań ma się zakończyć na początku 2015 roku – powiedziała sekretarz.
Dodała także, że kwestie dotyczące Kosowa to jedna wielka niewiadoma zarówno dla Belgradu, Prisztiny jak i UE. – Warunkiem była pełna implementacja porozumienia Belgrad-Prisztina, do tego jednak nie doszło – powiedziała.
źródła: b92.net