Po katastrofie górniczej w kopalni w Somie, w której zginęło 301 górników, z Turcji docierają wieści o kolejnym wypadku. W mieście Zonguldak w rejonie Morza Czarnego pod ziemią zostało uwięzionych dziewięciu górników. Wypadek miał miejsce około godziny 3.00 w nocy we wtorek 12 sierpnia, jednak został zgłoszony dopiero przed południem. Odpowiedzialny za zgłoszenia inżynier nie powiadomił nikogo o zdarzeniu.
Na szczęście górników udało się uratować i nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Trwa postępowanie wyjaśniające przyczyny wypadku i jego późne zgłoszenie.
W Zonguldak mieści się wiele prywatnych kopalni. W niektórych już wcześniej dochodziło do tragedii – w 1992 roku, w wyniku wybuchu gazu, życie straciło 270 górników.
W listopadzie 2013 roku, a więc pół roku przed tragedią w Somie, górnicy z Zonguldak protestowali przeciwko złym warunkom pracy.
W kwietniu 2014 roku w tureckim parlamencie zgłoszono wniosek o utworzenie parlamentarnej komisji śledczej, która miała zbadać poziom bezpieczeństwa w kopalniach w regionie Somy. Wniosek został odrzucony przez premiera, nowowybranego prezydenta Republiki – Recepa Tayyipa Erdoğana.
Turcja przoduje w niechlubnych statystykach wypadków w kopalniach. Od 1941 roku, w tureckich kopalniach zginęło ponad 3000 górników. W 2013 roku w wyniku wypadków w kopalniach zmarło 95 osób – podają oficjalne statystyki Dev-Maden Sen, unii pracowników tureckich kopalni.
Opracowała: Małgorzata Rabenda, autorka bloga Rodzynki Sułtańskie