Zachód i północ Turcji, jak i Centralna Anatolia, od zeszłego tygodnia zmagają się z atakiem zimy. Wysokie opady śniegu odcięły dojazd do wielu miasteczek i wsi. Meteorolodzy ostrzegają: od poniedziałku ma być jeszcze zimniej. I spadnie więcej śniegu – zwłaszcza w północnej części kraju.
W okilicach Balıkesir w północno-zachodniej Turcji, mieszkańcy 240 wiosek zostali odcięci od świata – drogi zostały zamknięte przez opady śniegu. W prowincji Karabük, nie ma dojazdu do 30 wsi.
Burza zniszczyła linie energetyczne w kilku prowincjach w kraju, m.in. w Bilecik i Balıkesir. Topniejący śnieg i opady deszczu i śniegu w Stambule i Izmirze sprawiły, że główne drogi były nieprzejezdne. W mieście Eskişehir w Centralnej Anatolii jeden mężczyzna padł ofiarą wyziębienia. W Turgutlu w prowincji Manisa wylała rzeka Gediz, zalewając gospodarstwa rolne. Farmerzy stracili około 22 tysiące kurczaków.
Meteorolodzy zapowiadają temperatury około 0 stopni. Meteorolodzy ostrzegają, że południową część Turcji czekają bardzo intensywne opady deszczu, a resztę kraju – śniegu.
Niskie temperatury spowodowały także odwołanie lekcji i egzaminów w wielu szkołach w Turcji. Nieprzejezdne drogi sprawiają, że wiele osób pozostało bez opieki medycznej i bez szans na przyjazd ambulansu. To także ciężki czas dla uchodźców z Syrii, dlatego wiele organizacji charytatywnych apeluje o pomoc – zarówno finansową, jak i przekazywanie ciepłych ubrań, koców i żywności.
Źródła: DailySabah.com, anadolugazetesi.net