Były pracownik Tureckiego Instytutu Statystycznego zastrzelił sześć osób, a następnie popełnił samobójstwo.
Gubernator Kars, Eyup Tepe, powiedział, że otwarcie ognia było skutkiem zwolnienia go z pracy w TurkStat (Urząd Statystyczny), potocznie zwanym Tüik. Dziennik Hürriyet powołując się na słowa Tepe potwierdził, iż nie był to atak terrorystyzny. Oprawca nazywał się Veysi Erin i pracował jako psycholog. Tüik oficjalnie potwierdził, że sześć osób zginęło, a jedna osoba została lekko ranna, ale odmówił dalszych wyjaśnień. Menadżer lokalnej siedziby Tüik znalazł się wśród zabitych.
Wysokie napięcie polityczne w Turcji sięga zenitu przed wyborami lokalnymi przypadającymi na 30 marca, a w tle znajduje się skandal korupcyjny premiera rządu Recepa Tayyipa Erdoğana.
Źródło: theguardian.com