Niepotrzebna będzie druga tura wyborów prezydenckich w Turcji. Po przeliczeniu ponad 98% głosów ogłoszono, że pierwszym wybranym bezpośrednio prezydentem państwa został Recep Tayyip Erdoğan, który otrzymał 51,6% głosów.
Erdoğan został tym samym 12. Prezydentem Republiki Tureckiej i pierwszym wybranym według nowej ordynacji wyborczej. Jego kontrkandydat, Ekmeleddin İhsanoğlu, startujący z ramienia opozycyjnych partii CHP i MHP wygrał na południowym-zachodzie, a w skali kraju otrzymał ponad 38% głosów.
Selahattin Demirtaş, przywódca kurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP) wyprzedził swoich oponentów w regionach na wschodzie Turcji i zakończył udział w wyborach z wynikiem prawie 10%.
Po zamknięciu lokali wyborczych, Erdoğan wygłosił krótkie przemówienie w Stambule, podkreślając, że będzie kontynuować służbę narodowi, by dbać o lepszą demokrację. Premier dokonał symbolicznego gestu wstępując w drodze na lotnisko, skąd udał się do Ankary ze swojego domu w Stambule, do Meczetu Sultan Eyüp. To pierwszy meczet zbudowany w tym mieście po zdobyciu Konstantynopola przez Turków, dziś jest celem pielgrzymek. Szef rządu udał się tam, by podziękować za wygraną w wyborach.
Media podkreślają, że tak jak wcześniej sugerował premier, w Turcji dojdzie do wzmocnienia władzy prezydenckiej. Zauważa się, że nawet jeśli nie dokona zmian w tym kierunku, będzie rządził państwem z tylnego siedzenia.
Źródła: todayszaman.com, hurriyetdailynews.com, bbc.com